Lodka jest niewielka gabarytowo, gdyż ma zaledwie 40 centymetrów, ale idea, która za nią stoi, jest wielka. Narodziła się dzięki trzem kobietom, dlatego można powiedzieć, że ma trzy matki. Pierwszą z nich jest Elżbieta Hibner, w głowie której powstał pomysł lalki będącej ambasadorką miasta i przeciwwagą dla wszechobecnego ideału piękna prezentowanego przez Barbie. Lodka miała promować Łódź i modę oraz design, które prężnie rozwijają się w tym mieście. Miała być kobietą, bo Łódź jest kobietą i w tym mieście przemysł tekstylny, który był jego siłą, był tworzony przez kobiety. Teraz Lodka miała swoją postacią złożyć im hołd.
Jednak sama pomysłodawczyni nie była w stanie tej idei zrealizować, dlatego zaraziła nią Barbarę Sokołowską-Urbańczyk, która jest właścicielką agencji PR-owej SBS i ma doświadczenie w tworzeniu nowatorskich akcji związanych z modą, gdyż jest odpowiedzialna za cykliczny pokaz mody recyklingowej – Re-Act Fashion Show. Wspólnymi siłami obie panie doprowadziły do powstania pierwowzoru lalki. Autorką wyglądu Lodki jest Monika Onoszko, która zaprojektowała twarz i dłonie lalki, a ich odlewy ceramiczne zostały wykonane w pracowni Grim Works przez Małgorzatę Suchoń.
Jak twierdzi twórczyni wizerunku lalki : „Wygląd Lodki jest uniwersalny, dopiero to, jak jest umalowana, dodaje jej wyrazu i charakteru. Początkowo miała mieć makijaż wielobarwny, ale to podniosłoby jeszcze koszty jej wykonania. Wizerunek, który prezentuje obecnie, przywodzi na myśl styl japoński. Ale każdy projektant, który zajmie sie stylizacją Lodki, będzie mógł ją pomalować według własnej wizji artystycznej”. Tak powstała pierwsza odsłona Lodki – lalki, która prezentuje artystyczną stronę Łodzi i jej powiązania z modą i designem. Jest przedstawicielką mieszkanek Łodzi, ale nie jest postacią przeciętną. Lubi kuchnię i podróże, wyznaje lokalny patriotyzm i ceni sobie to, co wyjątkowe.
Jednocześnie wykazuje się świadomością ekologiczną, co ma odzwierciedlenie w jej garderobie, gdyż cała prezentuje ideę upcyklingu. Monika Onoszko wykorzystała do stworzenia strojów materiały, które otrzymywała w zestawach próbników na wszelkiego rodzaju targach. Nie nadawały się one do wykorzystania do strojów dla pełnowymiarowych kobiet, jednak w przypadku Lodki pozwoliły na skompletowanie całej kolekcji jej ubrań. Nie pojawia się tam zbyt wiele krojów i fasonów, jednak bogactwo tkanin i dzianin wykorzystanych do ich realizacji pozwoliło na stworzenie bogatego przekroju stylizacji. Całości dopełniły ręcznie robione buty i torebki, które stworzyła Elżbieta Hibner we współpracy z projektantką. Dzięki temu Lodka jest przygotowana na każdą okazję – na spacer po mieście, wizytę w galerii czy wypad z przyjaciółmi do restauracji, bo takie m.in. aktywności są dla niej charakterystyczne.
Każdy, kto chciałby zobaczyć Lodkę nie tylko na zdjęciu w internecie, może to zrobić pojawiając się w łódzkim hotelu Tobaco, gdzie ma miejsce wystawa lalek , które zasiadają na regale w różnych stylizacjach, z różnymi fryzurami i różnorako upozowane. Można naocznie przekonać się, że taka lalka to małe dzieło sztuki rękodzielniczej. Lodka w tej formie kosztuje 490 zł i jak mówi Elżbieta Hibner: „Jest to cena jej wykonania, która wynika z przemnożenia godzin potrzebnych na jej realizację przez stawkę 10 zł za godzinę”.
W tej cenie można otrzymać nie tylko stylowo ubraną Lodkę, ale też opakowanie do niej. Pojawia się ono w różnych wariantach i czasem jest to pikowana torba, a od niedawna można oglądać prototypy nowych opakowań, które wyglądają jak szafa bądź fragment kamienicy. Jako lalka kolekcjonerska Lodka nie służy do zabawy, a ma cieszyć oko swoim wyjątkowym wyglądem i przyciągać postaci ze świata mody. W każdym sezonie będzie ją ubierał nowy projektant i dzięki temu szafa Lodki zawsze będzie zgodna z najnowszymi trendami.