Gdy spotyka się w jednym miejscu i czasie kilka osób, zaczynają wzajemnie na siebie reagować. Emocjami, słowami i zachowaniem, takie reakcje nazywane są komunikacją. Poniżej chcę przedstawić podstawy komunikacji za pomocą analizy transakcyjnej.

Część z tych zachowań, w pewnym stopniu, podlega świadomej kontroli. Przy dokładniejszym przyjrzeniu się, np. zwykłej decyzji dotyczącej przywitania się z kimś, okazuje się, że tak prosta sprawa jest dość skomplikowana. Bo przecież decydując, że z tą osobą lepiej się rozmawiało i lepiej będzie się współpracowało, podejmuje się równocześnie decyzję, kogo raczej będzie się unikać w relacji biznesowej. Dlaczego? Co nas zniechęciło? A co zachęciło do wybrania tej, konkretnej osoby?

Na decyzje podejmowane w trakcie interakcji wpływają różne czynniki. W dzisiejszym tekście chciałabym skoncentrować się na wyjaśnieniu tego zagadnienia, opierając się na teorii analizy transakcyjnej. Teoria ta została skonstruowana przez Erica Berne’a, który pracował nad nią w latach 50 i 60 poprzedniego stulecia. Zakłada, że ludzie w czasie interakcji, przyjmują różne role: Rodzica, Dziecka i Dorosłego.

Czy komunikacją jest analiza transakcyjna?

W zależności od przebiegu interakcji i jej celu, powstają transakcje. Transakcje komplementarne, to są te, które przebiegają bezproblemowo; gdy pojawiają się problemy, również te poważniejsze, tworzą się transakcje krzyżowe. Natomiast transakcje kątowe i podwójne, mają miejsce wtedy, gdy cel zamierzony jest inny niż ten manifestowany wprost.

Na komunikację składa się wiele elementów. Można ją też analizować w różnych ujęciach i kłaść nacisk na różne aspekty komunikacji. Mam wrażenie, że różne ujęcia dają różne narzędzia.

Każda z wymienionych ról, to w dużym uproszczeniu zestaw konkretnych emocji połączonych z określonymi zachowaniami. Połączenia te, zostały wykształcone w ciągu całego życia. Role Rodzica, Dziecka i Dorosłego odpowiadają realnym osobom istniejącym wcześniej lub obecnie i mają przypisane konkretne zachowania werbalne i niewerbalne.

Ja-Rodzic

Rola Ja-Rodzic, to wszystkie doświadczenia powstałe pod wpływem sytuacji kontrolowanych przez głównych opiekunów, np. rodziców (w tym normy, wartości, nakazy, skrypty zachowań, itp.). Rola ta, może się ujawniać poprzez zachowania, emocjonalne reakcje oraz dobór słów podobny do tego, który był używany w dzieciństwie przez opiekunów.

Ja-Dziecko

Rola Ja-Dziecko, to nic innego jak wszelkie stany emocjonalne, popędy i uczucia człowieka (i te wrodzone, i te nabyte), np. lęk, ciekawość, zachwyt. Ta rola, to podobne motywy działania i reakcje do tych, prezentowanych w dzieciństwie. Ja-Dziecko skore do zabawy i pełne radości oraz Ja-Dziecko – zbuntowane, które może przybrać dwa kierunki: buntu lub podporządkowania (charakteryzujące się zbytnią uległością i wstydem).

Ja-Dorosły

Natomiast umiejętności i zdolności pomocne w rozumieniu siebie i otoczenia kontroluje Ja-Dorosły. To właśnie dzięki tej roli możemy świadomie dokonywać rozsądnych wyborów i decydować, o naszych reakcjach na konkretne wydarzenia.

Komunikacja, to także dialog wewnętrzny. Jeśli znasz siebie i rozumiesz procesy zachodzące w Tobie, wtedy zdecydowanie łatwiej jest rozumieć i przewidywać reakcje innych ludzi. Można powiedzieć, że komunikacja, to też albo głównie współpraca z samym sobą.

Dialog wewnętrzny

Eric Berne założył, że w każdej chwili naszego życia toczy się w nas wewnętrzny odpowiednik dialogu pomiędzy każdą z tych ról. Wydaje się, że najkorzystniejsze jest, kiedy funkcję kontrolną pełni Ja-Dorosły. Gdy dochodzi do komunikacji biznesowej, najłatwiej jest rozmawiać w relacji Dorosły – Dorosły. Każda z osób uczestniczących w rozmowie szuka najlepszego rozwiązania dla omawianego problemu, np.: Szef powie do swojego pracownika „Spóźnia się Pan do pracy. Co może się zmienić, żeby przychodził Pan punktualnie?” Pracownik w takiej relacji odpowie: „Postaram się kłaść wcześniej. Będę dzięki temu mógł być na czas w pracy”. Gdy jednak wystąpi relacja pomiędzy Dorosłym a zbuntowanym Dzieckiem, może dojść do konfliktu.

Uważność w komunikacji

Zwróciłabym jeszcze uwagę na samoświadomość i umiejętność kontrolowania własnych ról używanych w komunikacji z innymi osobami.

Przykładem może być kierownik, szef, manager, w tych zawodach sprawdzi się osoba, która będzie potrafiła korzystać z komunikatów Dorosłego (odpowiednie reagowanie na różne zachowania podwładnych) z elementami Rodzica (będzie zainteresowany, co dzieje się z jego pracownikami) i Dziecka (jeśli będą tego wymagały okoliczności, będzie także potrafił wykorzystać ten aspekt komunikacji).

Umiejętność nazwania roli przyjmowanej przez rozmówcę może zdecydowanie usprawnić komunikację. Najtrudniej nazwać sytuacje, w których w jednej interakcji mieszają się różne role. Umiejętność korzystania z takich mieszanych komunikatów, charakterystyczna jest np. dla handlowców.

Czym lepiej znasz siebie i zasady rządzące komunikacją, tym masz większe szanse na osiągnięcie sukcesu.

Na koniec, warto przypomnieć, że świadomość procesów zachodzących w czasie interakcji pomiędzy poszczególnymi rolami, daje przewagę nad rozmówcą. Pozwala zrozumieć, która z ról ma przewagę w danej chwili oraz odpowiednio na nią zareagować – generalnie pozwala mieć większą kontrolę nad komunikacją. Jeśli chcemy sprzedać swój produkt, to ta wiedza również ułatwia komunikację na linii sprzedawca/usługodawca a klient. Pozwala dokładnie sprecyzować, czego zdecydowanie nie powinno się mówić, a co powiedzieć, żeby wywołać chęć zakupu tego konkretnego produktu. Analiza transakcyjna daje wiele możliwości zastosowań. Przykładowo z analizy transakcyjnej wywodzi się postawa: Ja jestem OK, Ty jesteś OK, o której wspomniałam w tekście Nowa świadomość. Mam nadzieję, że zainteresowałam Was na tyle, że zechcecie poznać bliżej jej możliwości.

Dodaj komentarz